sobota, 4 maja 2013

Witam znowu.

Damien Rice 9 Crimes
It's a small crime , and I've got no excuse .

Właściwie to chciałam się pożegnać . Przypuszczalnie nie wrócę już do pisania tego bloga , myślałam ,że przez tak długi czas powróci moja wena ale chyba się przeliczyłam . Bardzo chciałam przeprosić tych którzy informowali mnie o nowych notkach , postaram się wszystkie nadrobić i skomentować . Chcę też przeprosić tych którzy liczyli na więcej . Niestety ta chwila słabości trwa stanowczo za długo  , obawiam się ,że nie napiszę już niczego logicznego . Jeszcze raz przepraszam .




















Roxanne .

9 komentarzy:

  1. No po prostu musiałam coś tu napisać!

    Po pierwsze: troche smutno, że Ci Wena nie sprzyja :( Szkoda, bo rozdziały były naprawdę fajne, i przyjemnie mi się je czytało...

    Po drugie: Może aż tak się nie poddawaj, serio. Ja w pewnym momencie z "Maską" miałam aż półroczną przerwę w pisaniu, bo po prostu straciłam zapał! Ale gdzieś tak jakoś we wrześniu coś mi się "odblokowało", i piszę dalej :) Nigdy nic nie wiadomo (a najgorsze, co możesz w tej chwili zrobić, to zacząć myśleć, że już nigdy, przenigdy do tego nie wrócisz...) :)
    Ja będę czekać cierpliwie, a nusz się trafi nowy rozdział ;D

    Po trzecie: Proszę, tylko nie kasuj bloga! To, że zawiesiłaś pisanie (na jakiś czas lub na zawsze), nie oznacza, żeby go od razu kasować. Osobiście bardzo mnie to irytuje, jak znika mi blog, który czytałam, i było na nim parę rozdziałów. Zawsze miło kiedyś na niego zajrzeć, i poczytać to wszystko od nowa ;) Głupio by było, gdyby te wszystkie rozdziały, nad którymi tyle pracowałaś, w jednej chwili przepadły :/

    Po czwarte: Nawet jeżeli już nie powrócisz do pisania tej historii, to wiedz, że jakby co, to i tak będę za Cb trzymać kciuki - za to, jak i za pisanie ogółem :) W końcu zawsze się może trafić jakiś nowy pomysł ;)

    Tak więc bardzo serdecznie pozdrawiam (i sory za tak długi wywód, ale po prostu MUSIAŁAM coś zrobić ;P), o mam nadzieję, że jakoś przemyślisz sobie moją prośbę :)))

    Florence ];-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj , nawet nie wiesz jak miło mi ,że w ogóle kogoś interesuje moja nieobecność ;) Długością komentarza się nie przejmuj bo lubię gdy ktoś ma dużo do powiedzenia :). A więc tak , nie ukrywam ,że bardzo mi pomogłaś samą wzmianką o pół rocznej przerwie . Właściwie to w mojej głowie co kilka minut pojawia się nowa myśl dotycząca Tony'ego i Pepper . Gorzej jest z tym ,że nie znajduję kontynuacji tamtego wątku ... Oczywiście ,że nie usunę bloga , sama się do niego dość przywiązałam więc wykluczone ;). Bardzo dziękuję za pamięć o mnie i doping , zobaczymy co z tego wyjdzie ;D Rox.

      Usuń
    2. Cieszę się więc, że Ci jakoś pomogłam :) Taki był mój cel w końcu - podnieść Cię na duchu ;) To dobrze, że nie kasujesz bloga (uff... Co za ulga...). Wierz mi, popełniłabyś ogromny błąd!!! Jakby coś, to pisz śmiało na mojego maila (florence.the.mask@gmail.com), to służę pomocą ;D (albo po prostu po to, aby popisać...) *Florence dobra rada xD*

      Btw, tak niezbyt wiedziałam, czy Cię informować, bo nie zamieszczałaś kolejnych notek (nawet jeżeli sama mnie o to prosiłaś...). Tak więc pragnę dać Ci znać, że od Twojego ostatniego komentarza dodałam już parę rozdziałów "Maski". Mam nadzieję, że Ci się spodobają C: Ostatnimi czasy zrobiło się dosyć... ciekawie ^^

      Serdecznie pozdrawiam!

      Florence ];-)

      Usuń
  2. Wielka szkoda . ;c
    zaczęłam czytać Twoją historię dość niedawno i przypadła mi do gustu .
    Spodobało mi się w niej dosłownie wszystko .
    Naprawdę szkoda ,że zawieszasz działalność .;c
    Ale , trzymam kciuki za Ciebie i o to ,byś znów zaczęła pisać .
    A tymczasem ,przyda mi się jakaś opinia na temat mojego pisania , co muszę poprawić i nad czym popracować .
    http://loki-and-stella.blogspot.com/


    stella .

    OdpowiedzUsuń
  3. Przykro mi,że wena nie chce do Ciebie powrócić :-( zapowiadało się tak fajnie...Jednak nie kasuj bloga bo może akurat się uda i będziesz chciała do tego wrócić...Trzymam kciuki,a póki co to zapraszam do mnie bo nazbierało się trochę notek o Twojej ostatniej wizyty,hehe...Pozdrawiam i życzę powodzenia :-*

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie,nie,nie,nie,nie,nie,nie,nie,nie!!! Kolejny blog o Iron Man'nie zostaje zamknięty... Chcę mi się płakać! :'( Tylko pod zadnym warunkiem go nie kasuj,bo...!XD Mam nadzieję,że jeszcze kiedys wrócisz do pisania,bo ja też mam chwile słabości i ochotę rzucenia tego gdzieś,ale po jakims czasie ot mija :D Oby z tobą też tak było ^^

    OdpowiedzUsuń
  5. Rozumiem cię Xd aż za bardzo, mogłoby się zdawać!
    mam jednak cichą nadzieję, że kiedyś powrócisz! :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Prosze nie odchodź! Wczoraj weszłam na Twojego bloga i przeczytałam całość jednym tchem. Szkoda marnowac tak wspaniałej historii. Nie poddawaj się, mam nadzieję że dostaniesz nagłej weny :D

    Pozdrawiam,
    Nowa Czytelniczka- Mrs.Darkness

    PS. Serdecznie zapraszam do mnie, http://the-darkest-side-of-me-loki-laufeyson.blogspot.com/ ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo mi przykro, że postanowiłaś zrezygnować. Twój komentarz batdzo poprawił mi humor i zachęcił dododania nowego rozdziału - choć robię to niechętnie, bo każdy rozdział przybliża mnie do końca, a Ginny to moje kochane dziecko. Mam nadzieję, że wrócisz, zwłaszcza, że fandom Iron Mana wypełniają ludzie o słomianym zapale, a szkoda, bo wiele historii jest naprawde dobrych, a postacie zapowiadają się cudowanie. Zupełnie jak u ciebie. Jesli jesteś zainteresowana (choć nie sądzę, by nowy rozdział byl szczególnie szczęsliwy) to zapraszam na tylko-ginny.blog.onet.pl
    I zbieraj siły by kontyunuować swoją pracę :)

    OdpowiedzUsuń